Uczucia zapisane w wodzie

Kryształy zamarzniętej wody są piękne, jeśli mówisz do niej czule. Paskudne, jeśli ją przeklniesz. To najlepszy dowód na to, że uczucia kształtują rzeczywistość.

Człowiek bierze butelkę wody, którą następnie rozlewa do mniejszych pojemników. Na każdym nakleja karteczkę ze słowem opisującym jakieś uczucie: miłość, wdzięczność, szczęście, kocham cię, dziękuję. Ale także: strach, gniew, niechęć, nienawidzę cię. Woda zostaje zamrożona, po czym jej kryształy oglądane są pod wysokiej mocy mikroskopem i fotografowane. Otrzymane obrazy wyglądają niewiarygodnie: ta sama woda, poddana oddziaływaniu różnych słów, stworzyła odmienne kryształy...

Pozytywne treści nadały im przepiękne, harmonijne kształty, niekiedy niezwykle misterne i skomplikowane w swym rysunku, czasem kolorowe. Natomiast słowa złe sprawiły, że powstały kryształy albo nieregularne, albo bezkształtne, wręcz brzydkie. Okazało się przy tym, że język, w którym napisano wyrazy, nie odgrywał żadnej roli.

Brudne myśli czy modlitwa

Tak wyglądał pierwszy eksperyment, który potwierdził możliwość wpływania na materię nieożywioną za pomocą myśli i uczuć. Jego autor, Masaru Emoto, japoński naukowiec i lekarz medycyny alternatywnej, rozpoczął swoje badania wody tuż przed 2000 rokiem. Do dziś przeprowadził setki kolejnych doświadczeń. Badał w nich strukturę krystaliczną wody poddanej działaniu słowa pisanego, mówionego, muzyki, obrazów, a także modlitwy.

Zdjęcia kryształów zamrożonej wody, jakie w ten sposób powstały, idą już w tysiące. Obiegły cały świat. Zaś Masaru Emoto zyskał sławę pierwszego badacza, który udowodnił, że woda magazynuje emocje i stany świadomości. Wykazał w sposób namacalny, że myśli, uczucia i wypowiadane słowa naprawdę kształtują materialną rzeczywistość.

Jednym z najbardziej niesamowitych doświadczeń było badanie wody pobranej z mocno zanieczyszczonej ściekami japońskiej rzeki, w pobliżu tamy przemysłowej. Po zamarznięciu, stworzyła ona „brudne", chaotyczne w kształcie struktury, bez śladu regularnego rysunku. Inna próbka tej samej wody została wystawiona na działanie trwającej godzinę modlitwy, a kolejna otrzymała błogosławieństwo buddyjskiego mnicha. Kryształy, które powstały po tych zabiegach, należą do najpiękniejszych, jakie Masaru Emoto widział w swoim życiu.

Kształty piękna i cierpienia

Innym przykładem ciekawego badania było poddanie próbek czystej wody wpływom muzyki. Piękne, choć zupełnie różne kryształy powstawały z wody, która „słuchała" Mozarta, Bacha, Beethovena i Chopina. Zupełnie inne, wyjątkowo misterne, tworzyła poddana wpływom muzyki relaksacyjnej. Zaś bezkształtne lodowe struktury powstały w wodzie „nakarmionej" muzyką heavymetalową.

Masaru Emoto pobierał też wodę z mniej lub bardziej zanieczyszczonych okolic i sprawdzał, w jaki sposób krystalizuje. Jak mógł się już spodziewać, ta z czystego, górskiego strumienia tworzyła diametralnie odmienne struktury od tej z rzeki „smródki".

reklama


Badał również zwykłą kranówę, jakiej na co dzień używają Japończycy. Tworzyła zawsze ładne, regularne kryształy. Stało się jednak coś zaskakującego. Woda pobrana z wodociągu w Kobe trzy dni po tym, jak miało tam miejsce trzęsienie ziemi, zachowała się zupełnie inaczej. Sfotografowane kryształy były zniekształcone, bez śladu dawnej harmonii. Wyglądało to tak, jakby woda przejęła strach, panikę i cierpienie, którym ludzie ulegli podczas kataklizmu.

Trzy miesiące później, kiedy do Kobe dotarły już pomoc i wyrazy współczucia z całego świata, kryształy odzyskały regularne kształty – jakby woda, z której powstały, wchłonęła te dobre uczucia.

Kryształ, którym jesteś

Japoński badacz eksperymentował również z długością czasu, w którym woda wystawiona była na wpływ danego czynnika. Okazało się, że reaguje ona na emocje przekazywane jej nawet przez krótką chwilę. Oglądając pod mikroskopem próbki tej samej partii wody, Emoto posyłał każdej z nich jakąś dobrą lub złą myśl. I niemal w tym samym momencie robił zdjęcie. Tyle wystarczyło, by zmienić strukturę kryształów na mniej lub bardziej kształtne.

Dzisiaj Masaru Emoto prowadzi badania wody znajdującej się w różnej postaci w środowisku człowieka, a także... w naszym ciele. W swoich książkach rozważa, jaki wpływ ma ona na nasze życie. A także – w jaki sposób możemy wykorzystać jego odkrycie dla własnego dobra, czyli poprawy zdrowia i zacieśniania więzi z ludźmi.

 

Napełnij się zdrowiem i spokojem

Jeżeli wziąć pod uwagę, że ponad 70 proc. ciała człowieka to woda, odkrycie Masaru Emoto istotnie nabiera praktycznego wymiaru. Jeśli myśli i intencje wpływają na strukturę krystaliczną wody, to co mogą zrobić z nami?

Według Emoto za pomocą myśli i emocji możemy daleko bardziej wpływać na stan komórek i organów, niż nam się dotąd wydawało. Jego zdaniem zdołamy wprowadzić harmonię do swego ciała, pijąc wodę, którą uprzednio nasycimy dobrymi wibracjami myśli i słów. Możemy także, za pomocą modlitwy, oczyszczać wodę w naszym otoczeniu – w rzekach, jeziorach, zbiornikach. Tego rodzaju działania podejmowane są już zresztą przez różne grupy ludzi w wielu krajach.

Zważywszy na to, jak wiele wody występuje na naszej planecie, być może potrafimy uczynić dla naszego środowiska naprawdę wiele samą tylko dobrą intencją. Na co dzień zaś, jak radzi Masaru Emoto, pijmy wodę z butelek, na których nakleiliśmy słowa lub obrazki, które symbolizują to, czego chcemy w życiu doświadczyć. To, że woda ma pamięć i potrafi magazynować informacje, od dawna było oczywiste dla medycyny energetycznej. Dziś mamy na to niepodważalny dowód – w postaci zdjęć wykonanych z użyciem najnowocześniejszej techniki.


Ewa Dereń
fot.: Emoto Peace Project

Źródło: Wróżka nr 1/2014
Tagi:
Już w kioskach: 2020

Pozostań z nami w kontakcie

mail fb pic YouTube

sklep.astromagia.pl